Jar0 napisał(a):Szczerze powiedziawszy to nie chce mi się wierzyć, żeby to witamina C miała takie cudowne działanie. Wydaje mi się jednak, że nieistotny jest czynnik a sam efekt.
Jaro, mi też nie chciało się wierzyć, ale zasada jest prosta odstawiam witaminę C i po trzech dniach mam nawrót choroby, zaczynam brać witaminę, wszystko znika jak ręką odjął. Jestem przekonany na 1000%, że to witamina C żadne placebo. Tym bardziej, że tak jak opisałem wyżej trafiłem na to przez przypadek. Na tym forum co podałem w poprzednim poście mamy lekarza rodzinnego, który pracuje i mieszka w USA wieliu ludziom pomogła bezinteresownie. Tu cytat jej wypowiedzi na temat witaminy C :
"Witamina C w wysokich dawkach (1 gram doustnie co 2 godziny na caly zegar) calkowicie wyleczyla odre w ciagu 48 godzin. (Klenner). Zeby byly dobre wyniki nalezy ciagnac wysokie dawki przez 4 dni. Podobne wyniki byly z ospa wietrzna, i swinka. Klenner tez podawal dozylnie witamine C (500-700 mg/kg wagi ciala) co 8-12 godzin i calkowicie wyleczyl ostre wirusowe zapalenie watroby w 2-4 dni. Wysokie dawki doustne i dozylne uleczyly wirusowe zapalenie pluc, mononukleoze, herpes simplex, polpasiec, polio, wirusowe zapalenie mozgu powiazane z powyzszymi chorobami.
Cathcart odkryl, ze wysokie dawki doustne, czasami laczone z dozylnymi, skutecznie leczyly przewlekle zapalenie oskrzeli, zapalenie ucha srodkowego, zapalenie migdalow, szpiku kostnego i niespecyficzne zapalenie cewki moczowej. Doustne dawki witaminy C byly podawane czesto w ciagu dnia a dawka byla regulowana tolerancja jelit (blisko tej, ktora wywolywala biegunke). Objawy zwykle mijaly, czesto nagle, kiedy pacjent sie zblizal do tej dawki, podczas gdy nizsze dawki byly o wiele mniej skuteczne. Ilosc witaminy C, ktora pacjenci tolerowali, zmniejszala sie w miare jak pacjenci zdrowieli. bJezeli sie obnizylo witamine C za wczesnie objawy wracaly. Ilosc tolerowanej witaminy C byla proporcjonalna do tego jak chory byl pacjent. Przynajmniej80% pacjentow moglo tolerowac 10-15 gramow/24 godziny w dzielonych na cztery dawkach. Jezeli sie podawalo czesciej to mogli tolerowac dawke o 50% wyzsza. Przy mononukleozie i wirusowym zapaleniu pluc ludzie tolerowali 100-200 gramow/24 godziny a nawet wiecej w 12-25 dawkach na dobe. Ci co mieli paskudne zaziebienie zwykle tolerowali 30-60 gm/dzien w 8-15 dawkach.
Mechanizm dzialania witaminy C:
- bezposrednie dzialanie przeciw wirusowe (in vitro) poprzez zniszczenie kwasow
nukleinowych
- stymulacja produkcji interferonu
- zabija albo hamuje wzrost roznych bakterii (in vitro)
- dodatek witaminy C poteguje dzialanie antybiotykow
- odtruwa organizm z wolnych rodnikow"
Jaro witamina c w większych dawkach działa tez wewnątrzkomórkowa pobudza limfocyty T, wiele jest na temat tej witaminy w necie . Wiele się mówi o lekach, których firmy farmaceutyczne nie mogą opatentować, więc wyciszają temat lub go krytykują. Co powiesz na to, że wyleczył mnie z IBSu grzybek tybetański? Do dzisiaj czuję się zdrowo, a juz nie piję kefirku sporo czasu - przypadek? Ja już dawno przestałem ślepo wierzyć we wszystko to co mówią i piszą firmy farmaceutyczne. Ktoś kto ma przychód roczny równy PKB Polski, może wszystko.
Widzę, że u Ciebie już tez lekarze zmienili zdanie i nie są pewni swojej diagnozy - masiakra jakaś.