stripped napisał(a):Ten VSL#3 jest jakiś specyficzny? Jesteś już drugą osobą, która o nim pisze

Rozumiem, że to ja byłem tą pierwszą osobą ?

Podobno VSL#3 ma większą ilość bakterii niż inne probiotyki - nie wiem czy to prawda, po prostu czytałem o tym na innym forum.
Poza tym, może to być kwestia kompozycji akurat tych konkretnych szczepów bakterii.

Jedna saszetka VSL#3 ma nie mniej niż 450 miliardów bakterii. To dużo, bo zwykle kapsułki mają kilka miliardów, np. Dicoflor 60 ma 6 miliardów bakterii i działa. Więc 70 razy więcej bakterii na pewno musi dać jakiś efekt

VSL#3 jest stosunkowo drogim probiotykiem, ale z tego co wyczytałem na forach zagranicznych, jest warty swojej ceny (dzisiaj zapłaciłem za niego 49,60pln za 10 kapsułek)
W mojej aptece o nim jeszcze nie słyszeli, ale był w hurtowni więc bez problemu sprowadzili.
Ważne jest to, że probiotyk należy przechowywać a lodówce, co chyba wyklucza zamawianie go przez internet.

Wysyłka w chłodzie nie jest żadnym problemem (są odpowiednie opakowania zapewniające niską temperaturę), natomiast zapewne będzie ona wyraźnie droższa od standardowej, więc pytanie o rachunek ekonomiczny takiego przedsięwzięcia. Oczywiście jeżeli preparat ma dłuższy termin przydatności do spożycia to można zamówić kilka opakowań, zawsze będzie taniej.

Jacek napisał(a):Rozumiem, że to ja byłem tą pierwszą osobą ?

Tak, jak najbardziej teraz już mi się przypomniało, że to Ty

Z tymi probiotykami to ciekawa sprawa, u mnie ostatnio wszystko totalnie się uspokoiło, brałam antybiotyk na drogi oddechowe, biorę jakiś tani produkt 'biotyk', wcześniej wspomagałam się sanprobi. Teraz pytanie za 100 punktów - to antybiotyk wybrany do ostatniej tabletki tak na mnie zadziałał czy probiotyki ...

Co do VLS to pewnie zwrócę na niego uwagę, gdy mi się zaostrzy - jak jestem w desperacji to łapię się wszystkiego, w końcu sanprobi nie jest jakoś dużo-dużo tańszy.

stripped napisał(a):

Jacek napisał(a):Rozumiem, że to ja byłem tą pierwszą osobą ?

Tak, jak najbardziej teraz już mi się przypomniało, że to Ty

Trzeba tylko dłużej stosować ten probiotyk, aby przyniósł naprawdę dobre efekty.
Przedtem, gdy eksperymentowałem z probiotykami, najdalej po tygodniu stwierdzałem, że nie działają. I to był błąd.

jak sie nazywaja te probiotyki vsl ?

http://www.doz.pl/apteka/p79384-VSL3_kapsulki_10_szt

HALOO!! słuchajcieeee..nie wiem czy cuda czy tez entocort zaczał tez dzialac...!ALe lekarz i to naprawde guru w dziedzinie jelitowych przypadłosci..kazal mi poprostu wziac VSL 3 1 raz dziennie 30dni ...
leczenie asamaxem i entocortem mu sie nie spodobało..ale powiedział ze nie chce sie wtracac do lekarza prowadzacego ....
ale napiłam sie VSL3..w piatek... i w sobote rano... CZAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 15 min mogłam polezec sobie włózku..do kibelka nie pogoniło od razu..jak to było codziennie od 3 mscy..około..
sobota wysmienita..niedziela.. rano czad znów..chyba sie z dwa razy przebudzałam i nie goniło... potem wstałam i jak czlowiek poszlam do toalety....
niedziela czad..dopiero wieczorem burczenia spore (ale wypiłam napoj sojowy na wieczór mzoe od tego?? bo go 1szy raz w zyciu piłam bo od tygodnia odtsawiona mam tez laktoze)..
dzis..poniedziałek..rano.. spoko:) coprawda 3 wizyty w ciagu dnia w toalecie..ale nawzijmy to przyzwoite !!:) burczenie nie praqwie nic za to troche takiego kruczenie...przesuwania gdzies po mostkiem..poł dnia..ale do zniesienia !! ...tak moge zyc !!!!!!!!
Jesli sie okaze ze miałam rozwalony ten bakteryjny obszar jelita ..to bombowo!! by było..jeszcze na 100% nie wiem..w kazdym razie..jesli nawet na 3 dni przyniesie taka ulge komus jak mi to POLECAM!!! ja fruwam z radosci!!!!!!!
bede dawac znac..bo przymeirzam sie do odstawienia entocortu i potem asamxu ale juz wariuje bo mi dwóch lekarzy kaze odstawic...ale ja juz byłam u około 15tu ..nie przesadzam...majatek trace:( ale nie odpsuzcze,,wyzdrowieje !!

Świetnie !