Jestem po wizycie. Cudów wiadomo nie ma, bo skoro miałem już te wszystkie badania podczas najgorszego okresu dolegliwości to teraz nagle nie wyrosła mi żadna choroba skoro czuję się jednak znacznie lepiej niż wtedy bo wtedy nie mogłem nawet wyjść z domu, nie ważne czy rano czy i jakiej porze. Badań powtarzać nie muszę, i to w sumie dobrze, bo wszystkie badania to ponad 1000 zł. Widać, to jest już inny poziom lekarza, człowiek, który wie co robi i co mówi. Ma jakiś pomysł i racjonalne spojrzenie na sytuację a nie chaos i pustkę w głowie. Dostałem na razie miesięczną kurację lekami uzupełniającymi florę bakteryjną, nie probiotykami tylko prawdziwymi lekami na to, oraz leki wspomagające pracę jelit, szczególnie jelita grubego czyli mojej największej zmory. Taka ogólna kuracja jelit, uzupełnienie dobrych bakterii i doprowadzenie ich do jak najlepszego stanu. Próba minimalizacji objawów.
Colon C dużo mi pomógł więc to jest dobry trop w stronę tego, że mam w tych jelitach jakieś niedobory itp. Na razie miesięczna kuracja, zobaczymy jakie będą efekty.