stripped napisał(a):Kurcze mi w tym parowarze wszystko ucieka, dlatego zawsze przyprawiam po przyrzadzeniu. Ale fakt - z parowaru wszystko jest pyszniejsze. Fasolka szparagowa, kalafior - od razu takie slodkie mniam!
Piekna sprawa, bo tak dobrze smakuje, ze solic nie trzeba
Trzeba solidnie mięso obtoczyć w przyprawach i będzie . Można też na noc zamarynować i do lodówki wsadzić.
Ja się przyznam, że do tej pory niewiele gotowałam na parze, bo zawsze mi się wydawało, że więcej czasu to zajmuje, dlatego gotowałam głównie ryby, bo te uwielbiam z pary. Następnym razem spróbuję też z fasolką czy kalafiorem. Ostatnio robiłam cukinię, paprykę i pomidor na parze, rewelacyjne wyszło
Jeszcze gdyby omlety na słodko dało się robić na parze, to już w ogóle smażyć bym nie musiała