stripped napisał(a):Kurczemi w tym parowarze wszystko ucieka, dlatego zawsze przyprawiam po przyrzadzeniu. Ale fakt - z parowaru wszystko jest pyszniejsze. Fasolka szparagowa, kalafior - od razu takie slodkie
mniam!
Piekna sprawa, bo tak dobrze smakuje, ze solic nie trzeba![]()
Trzeba solidnie mięso obtoczyć w przyprawach i będzie
![Puszcza oko ;)](/images/smilies/icon_e_wink.gif)
Ja się przyznam, że do tej pory niewiele gotowałam na parze, bo zawsze mi się wydawało, że więcej czasu to zajmuje, dlatego gotowałam głównie ryby, bo te uwielbiam z pary. Następnym razem spróbuję też z fasolką czy kalafiorem. Ostatnio robiłam cukinię, paprykę i pomidor na parze, rewelacyjne wyszło
![Szczęśliwy :)](/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jeszcze gdyby omlety na słodko dało się robić na parze, to już w ogóle smażyć bym nie musiała
![Bardzo szczęśliwy :D](/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)