Ja się wzbraniam przed tabletkami dlatego, że każde kolejne przyjmowane preparaty to obciążenie dla układu pokarmowego. Mój lekarz doradził mi, żeby sobie odpuścić wszelkie witaminki i inne bez których da się żyć.
Czopki chociaż będą one miały dokładnie takie same działanie uboczne jak maść, bo o to też pytałam w aptece, ale wypróbuję je.
faktyczne są drogie, bo kosztują 40zł za 12 sztuk a jest napisane, żeby stosować rano i wieczorem czyli starczy tylko na 6 dni... No zobaczę i dziękuję:)

ale ze mnie gapa haha, pisalam o czopkach, a dziwilam sie ze wzbraniacie sie przed tabletkami- cos mi sie ubzduralo, wiem, ze kazdy z nas chce odciążyć układ pokarmowy przeciez wiec z dwojga zlego lepiej te czopki niz tabletki.

Tylko właśnie. Czopki i maści powodują pewne nieprzyjemne odczucia o których pisała 1x2x3 i też ja

ale to sie chyba bierze tylko kilka dni i potem przerwa? czy sie myle? ten problem mnei nei dotyczy, wiec z doswiadczenia osobistego nie wiem co i jak, ale chcialam pomoc

Tabletki przez 4 dni po 3, przez 3 po dwie a potem 1. Za Twoją radą poszłam do mojej zaprzyjaźnionej apteki i pani mgr tez mi polecała, bo dobrze też działa na naczynka ogólnie a ja mam dość kruche (jest zima lepiej się zabezpieczyć niż potem chodzić z czerwona twarzą), więc się zdecydowałam. Najlepiej smarować maścią lub używać czopków, łykać i przez ten tydzień powinny zniknąć tak jak mówiłaś. Ja od dziś zaczynam. Powiem jak tam postępy.

Zazdroszczę, że Cię nie dotyczy problem i dziękuję za podpowiedź:)

ciesze sie ze moglam pomoc, i do tego cos z diosminą(diohespan itp, jest troche tych preparatow na rynku), wlasnie na naczynka, ja tylko powtarzam to co zalecil lekarz i wiem, ze problem zniknął i nie ma poki co nawrotów, do tego dieta bogata w warzywa i owoce, i kawe odstawic, duzo pic by unikac zaparc, kefiry pic.

Jakich zaparć? :):) hihihi to zupełnie nie mój problem ale niestety od długotrwałych ostrych biegunek też się robią. Chodzi tu o silne parcie nie ważne z jakiego powodu. Większość kobiet po porodzie ma hemoroidy ;/

wiem wlasnie ;/ coz trzeba bedzie przejsc i przez to

Niestety jestem więcej niz pewna, że Diohespan spowodował u mnie problemy jelitowe. Po odstawieniu problemy minęły. Oczywiście teraz jestem jeszcze na etapie dochodzenia do siebie (nadal dłużej mi to zajmuje niż zdrowej osobie) ale chodzę do łazienki w granicach normy. Przez dolegliwości jelitowe sprawa hemoroidów się nasila więc ciężko mi powiedzieć jakie normalnie efekty by przyniosło ale mimo wszytsko coś mogę o preparacie powiedzieć. Musze przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Mimo wszystko mam wrażenie, że nastąpiła drobna poprawa, a przecież czułam się gorzej! Zdecydowanie uważam, że choćby i z tego powodu mogę polecić dalej.

Powiem jeszcze, że w celu uniknięcia efektu nocebo staram się nie czytać efektów ubocznych na ulotkach kiedy zamierzam coś wypróbować (ostatnio czasem to robię ze względu na dyskusje na forum ). Zazwyczaj daję do przeczytania chłopakowi i on ewentualnie pilnuje tego co się ze mną dzieje Tak było w przypadku Sulpirydu, jak również teraz. Niestety jestem dość delikatną osobą i zazwyczaj dotyczą mnie wszystkie efekty uboczne ;/

ja tak mialam z zelazem, mam niski poziom i lekarka zalecila zebym polykala jakis czas zelazo w tabletkach, i powiedziala ze jakby uklad pokarmowy za bardzo mi dokuczal to zebym odstawila albo brala co 2-3 dni, no i najpierw bylam z siebie dumna bo nic sie nei dzialo ale po tygodniu jak sie skumulowalo to mialam ciagle przelewania itp, i odstawilam, a teraz biore co kilka dni, i lykam spiruline, bo tez ma duzo w sobie wartosciowych rzeczy.