o, to zazdroszczę, to jak Ty żyjesz bez loperamidu?;-) Jak sobie radzisz? Stosujesz jakieś zamienniki? Czy może dieta?

Aktualnie nadal mam sraczki. Ja nie mam IBSa... Nie stosuję go już ponad 3 tygodnie dlatego, że od jakiegoś czasu bardziej mi szkodził niż pomagał i jeśli mam sraczkę to wolę się załątwić 5 razy do porządku niż jeśli ma to wszystko we mnie siedzieć. Przy CU raczej niewskazane jest stosowanie loperamidu.

Dieta to podstawa czegokolwiek.

ja biorę stoperan tak śrenio raz-dwa razy w tygodniu.
Zazwyczaj po jednej dawne ( 2 tabletki) mam spokój z biegunkami na 3-4 dni. A potem wszystko zaczyna się od nowa.
Po stoperanie czuję się jak nowonarodzona, mogę iść bez stresu gdzie chcę, zjeść co chcę i czuję ta wspaniałą pewność że nic się nie wydarzy.
Staram się brać ten lek tylko w przypadku konieczności, czasem zdarza mi się wziąć profilaktycznie 1 kapsułke.

ja nawet po 3 laremidach potrafie dostac biegunki...

Koralikowa napisał(a):ja nawet po 3 laremidach potrafie dostac biegunki...

Podobnie jak ja. W moim przypadku wzięcie Loperamidu niczego mi nie gwarantuje.

Powiem Wam że wczoraj w aptece aptekarka zaproponowała mi loperamid a)Tani b)jest jego wiecej. Na mnie nie działa brałem 2 kaps po chwili wziłem drugie 2 a wiec dopiero po 4 kaps przechodzi mi biegunka ;/ stoperan dla mnie jest duzo lepszy.

nie boicie sie ze biorac takie ilosci tych lekow uklad pokarmowy calkiem sie rozreguluje i potem bedzie tylko gorzej?

Stoperan i Loperamid to dokładnie to samo.
Oba leki maja 2mg chlorowodorku loperamidu jako substancję czynną. Inna jest tylko postać - kapsułki (Stoperan) i tabletki (Loperamid).

Flower, kiedy nie ma jak zatrzymać biegunki, to rozważania nad ewentualnym rozregulowaniem układu pokarmowego schodzą na dalszy plan. Przede wszystkim trzeba zapobiec odwodnieniu i innym negatywnym skutkom biegunek.

A układ pokarmowy i tak jest już rozregulowany...

Jacek dokładnie, masz rację.
Nie wiem, może stoperan z racji tego że jest w kaspułce dociera bezpośrednio do jelit i efekt jest lepszy???
zaznaczam że nie znam się na tym, to tylko takie moje luźne przemyślenia;-))