Krzysiek napisał(a):Nic dziwnego, że nie ma żadnych skutków jego działania - tych tabletek na 99% nie wolno przegryzać bo ich zawartość ma dotrzeć również do jelit. Kapsułki nie są wielkie...
Nie wolno przegryzać na 100%, bo one są tak ładnie "opakowane", aby zawartość docierała do najdalszych zakątków jelit. Nie to, żeby bez przegryzania coś działały - ja właśnie skończyłem 3-miesięczną kurację połykanym-zgodnie-z-procedurami Debutirem, i jest dokładnie tak, jak myślałem - zero poprawy. Taki sam zawód otrzymywałem po Colon-C, Iberogaście, Spasmolinie, Debridacie i tuzinie innych "złotych środków" na dolegliwości.
Idzie się przyzwyczaić do tej bezradności, tylko pieniędzy szkoda...
Ja mam, niestety, problemy z połykaniem choćby najmniejszych tabletek, a co dopiero kapsułek... No ja też próbowałam Iberogast, Debridat, Colon C. Na mnie nic nie działa. Widzę, że u mnie to wszystko ma podłoże nerwowe. Dziś zmuszona byłam brać silne leki na nerwicę (przepisał mi je lekarz rodzinny), bo miałam w pracy szkolenie i mimo że wzięłam dwa leki na uspokojenie, czułam ciągły niepokój, musiałam siedzieć wśród ludzi jak najbliżej drzwi (tzn. jak najbliżej ubikacji ). Niewiele to dało. I tak jelita były jakieś "niespokojne", mimo że rano zjadłam tylko kromkę chleba z szynką... Nie byłam na pusty żołądek.