Tutaj jest napisane, że nie trzeba recepty: http://www.doz.pl/apteka/p49673-Debutir_kapsulki_60_szt

Wydaje mi się, że czasem jest tak, że lekarze na receptę wpisują nawet to co nie musi być na receptę

Czyli jeśli sprawię sobie taki Debutir, to śmiało mogę go sobie aplikować chociażby w celach profilaktycznych - na zasadzie "a nóż" coś się tak odbuduje, co się kiedyś zepsuło? =)

oczywiscie ze tak robia sugeruja co kupic, pisza na kartce jesli nei potrzeba recepty badz na recepcie wypisuja i to na rcepte i to bez.

W instrukcji pisze: "Doustnie 1 kapsułka rano i wieczorem, jeśli lekarz nie zaleci inaczej. Zaleca się stosować preparat przez okres co najmniej 3 miesięcy. Dwie kapsułki preparatu Debutir zawierają 1000mg mikrogranulatu maślanu sodu i trójglicerydy pochodzenia roślinnego, co odpowiada 300 mg maślanu sodu."

Czyli wcześniej nie warto się spodziewać jakiś wymiernych skutków Debutiro-kuracji?

Przemek napisał(a):Czyli wcześniej nie warto się spodziewać jakiś wymiernych skutków Debutiro-kuracji?

Ja brałem ten lek bodajże dwa miesiące i zero poprawy.

piter napisał(a):Ja brałem ten lek bodajże dwa miesiące i zero poprawy.

U mnie dokładnie to samo.

Ja właśnie stosuję Debutir, pierwsze opakowanie. Szukałam czegoś na jelita w aptece i sądziłam, ze to tzw. złoty środek na moje problemy. Niestety, prawie kończę opakowanie kapsułek (które trudno połknąć, więc muszę przegryzać...) i jakoś nie wiedzę poprawy stanu zdrowia. Nic nie zauważyłam. Na opakowaniu jest napisane, że kuracja ma być 3-miesięczna... U mnie więc na razie nie ma zmian na lepsze. Kiedyś, w dawnych czasach były dobre tabletki Gastro, ale już ich nie produkują. Tamte mi pomagały.

Debutir to takie witaminki dla układu pokarmowego. Nic dziwnego, że nie ma żadnych skutków jego działania - tych tabletek na 99% nie wolno przegryzać bo ich zawartość ma dotrzeć również do jelit. Kapsułki nie są wielkie...

Nic dziwnego, że nie ma żadnych skutków jego działania - tych tabletek na 99% nie wolno przegryzać bo ich zawartość ma dotrzeć również do jelit. Kapsułki nie są wielkie...

Nie wolno przegryzać na 100%, bo one są tak ładnie "opakowane", aby zawartość docierała do najdalszych zakątków jelit. Nie to, żeby bez przegryzania coś działały - ja właśnie skończyłem 3-miesięczną kurację połykanym-zgodnie-z-procedurami Debutirem, i jest dokładnie tak, jak myślałem - zero poprawy. Taki sam zawód otrzymywałem po Colon-C, Iberogaście, Spasmolinie, Debridacie i tuzinie innych "złotych środków" na dolegliwości.
Idzie się przyzwyczaić do tej bezradności, tylko pieniędzy szkoda...

Mnie akurat Colon C nieco pomaga, ale tylko nieco.