Witam, widzę, że dajecie tutaj mnóstwo historii i w niektórych przypadkach, początki IBS diagnozujecie na podstawie różnych problemów, takich jak ból brzucha, niestrawność problemy żołądkowe czy wzdęcia i dokuczliwe skurcze jelit o których czytałem tutaj: http://www.biomedical.pl/zdrowie/wzdecia-i-dokuczliwe-skurcze-jelit-165.html Odnośnie ostatniego, obecnie walczę z tym problemem, który pojawił się w okolicach wakacji, początkowo były to same wzdęcia, dziwne "bombelkowe" uczucia w żółądku, jak by coś się przelwalo, skurcze jelit i temu podobne. Pomogła lepsza dieta, jednak problem powrócił. Czytałem o tym na stronie, która podałem. Zastosowałem się też do różnych zaleceń ale problem powracał. Dołożyłem więcej sportu i wyeliminowałem z diety również produkty mleczne - problem powróicł. Przez święta byłem na specjalnej, lekkiej diecie, a jedyne co zjadłem do karp + zupa grzybowa na kolacji wigilijnej (tak mamy grzybową
) a przez ten czas się oszczędzałem. Nic nie nie dało, wzdęcia cały czas występują a dodatkowo pojawia się specyficzny, krótkotrwały ból brzucha. Wiem co to możę oznaczać, za pół roku ten ból mozę być 2x gorszy i nie bd dawać mi spokoju... dlatego już teraz chcę zapytać się co z tym mogę zrobić i do kogo iść? póki to wszystko jeszcze dobrze się nie zaczęło.. mało wiem o IBS, tyle coc na wiki poczytałem, nie jestem w tym temacie za barzdo śwaidomy ale chyba nie każdy musi być? Mam nadzieję, że jakoś mnie nakierujecie i poradzicie, co to może oznaczać, czy to faktycznie IBS, gdzie z tym się udać i co w ogóle robić...?