Mecze? Ja myślę, że internet jednak istnieje, "co potwierdza spora część użytkowników tego forum" pisząc tutaj. Obejrzenie w nocy powtórki meczu, który odbył się kilka godzin wcześniej to żaden problem. Tym bardziej dzisiaj nie jest to problem, bo za chwilę wszystko będzie w PPV jak mistrzostwa w siatkówce jeżeli ułomni ludzie nadal będą wykupować takie transmisje. Za chwilę tylko reklamy będą za darmo, a zamiast nadawanych programów i filmów będzie widniał napis "Wyślij SMS o treści xx.xxxx na numer 12345, aby odblokować dostęp". Do czego zmierzam, z meczów w takim systemie transmisji i tak większość ogląda tylko retransmisje. Piłki nożnej nikt nie ogląda, bo szkoda na to patrzeć. Inne sporty drużynowe mnie nie interesują. A nawet jakby interesowały, to wszystko mogę bez problemu nadrobić w nocy. Tak więc to pierwszy nieistniejący problem. Do tego najbardziej interesuję się boksem, a najlepsze walki są w USA, mniej więcej w godzinach 2.30-7.00. Przy normalnym trybie takie zarywanie nocy kosztowało mnie wiele bólu, czego teraz nie ma. Czyli nie dość, że nieistniejący problem, to jeszcze jest plusem.
Zakupy? Poważnie? To ma być argument? Ale na co? Taki problem zajechać po szkole do sklepu? A te trudniej dostępne produkty jak np. napoje roślinne kupić w internecie 30% taniej?
Urzędy? A ile razy w roku jest się w urzędzie? Dwa? Trzy?
Uciążliwy tryb dla domowników? Nikogo jeszcze nie obudziłem, a pytam ich o to codziennie od 4 dni. Dzisiaj nawet robiłem siłownię w nocy i nikogo nie obudziłem, więc nie wiem w czym problem... Muszę po prostu być uważny i ostrożny, a to jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Nie można nic robić, bo śpię? Zasypiając mam słuchawki, a odkurzaczem śpiącego człowieka nie da się obudzić. No chyba że ktoś ma odkurzacz zasilany z silnika jakiegoś traktora i jeździ tym traktorem po domu. Ale raczej nikt tak nie robi. Poza tym po cholerę ktoś miałby mi się pakować do pokoju z odkurzaczem i to jeszcze wieczorem? Wszystkie hałaśliwe rzeczy dzieją się na dole, ja śpię na 1 pietrze i też nikt mnie jeszcze nie obudził. Po prostu muszą ograniczyć darcie się do siebie przez cały dom w godzinach 16-17, kiedy zasypiam, tyle.
Żyje we własnej czasoprzestrzeni? Oczywiście, i bardzo mi z tym dobrze. Zakrzywionej? Zakrzywione jest patrzenie na świat tylko z jednej "słusznej" perspektywy.
Życie towarzyskie? No cóż, może Wy macie trochę więcej lat, wasze otoczenie również, dlatego też ważne są dla was stosunki towarzyskie, bo wasze otoczenie jest być może dojrzałe i wartościowe, ale moje otoczenie to grupa 18-19 letnich w większości niezbyt rozgarniętych nastolatków, których całe życie polega na tym na czym polega życie 99,9% osób w tej grupie wiekowej, czyli piciu, paleniu, żeby nie wspomnieć innych rzeczy tego typu, oraz robieniu innych najróżniejszych głupot, od ciągłego klepania jakichś bredni po zachodzenie w ciążę. Jeżeli poznam kiedyś kogoś z tego 0,1% pozostałych, którzy są na jakimś poziomie i można z nimi pogadać o czymś innym niż o tym, jak bardzo się wczoraj upili i zjarali, to chętnie spróbuję wrócić do normalnego trybu życia aby utrzymywać z nimi kontakty, ale teraz dla kogo mam to robić? Są ludzie, z którymi w miarę mogę w szkole pogadać, nie żebym tam kogoś obrażał, ale mi po prostu nie odpowiada taki styl życia. Poza tym nie ukrywam, że duszą towarzystwa nie jestem, lubię ciszę, spokój i samotność, a jeżeli już się z kimś spotykać to w małym gronie. Nie cierpię zatłoczonych miejsc, hałasu, chaosu i tłoku. Nie obchodzą mnie też żadne imprezy, dyskoteki, facebooki, itp. Takie rzeczy są dla mnie co najmniej niezrozumiałe. Nie potrzebuję żadnego wielkiego życia towarzyskiego. To co mam w szkole spokojnie mi wystarczy, do tego dwójka zaufanych przyjaciół. Ale tak jak mówiłem tu każdy ma swoją perspektywę, a ja mam akurat taką, że mi takie okoliczności prawie nie przeszkadzają.
Nenka, relaks i spacery? A jakie mogą być lepsze warunki do relaksu niż niczym niezakłócona cisza i "pusty świat", można robić wszystko co się tylko chce i nikt ani nic nie przeszkadza. A spacery? Nad ranem i przed spaniem. Rezygnuję z zachodów słońca ale widzę wschody, więc wszystko jest w balansie.
No i teraz pora na perełkę, czyli:
hrm napisał(a):Podobnie możesz być bohaterem w swoim trybie
Być kim? Możesz rozwinąć tę myśl albo chociaż w jakikolwiek sposób wyjaśnić o co chodzi?