Nasze wpadki :)

Po tym jak się przywitasz z resztą forumowiczów, możesz skorzystać z tego działu, aby lepiej opowiedzieć nam o swoich problemach.

Nasze wpadki :)

Postprzez flower » 12 sty 2012, o 11:44

Myślę, czy by nie założyć właśnie tego wątku troche tak na wesoło, czyli nasze wpadki, czy nam sie przydarzyly, i w jakich okolicznosciach? Wiem, ze w sytuacji kiedy cos nam sie przytrafilo nie bylo nam do smiechu, ale po czasie jak to zwykle bywa juz mozna to opowiadac jako anegdote.
Avatar użytkownika
flower
 
Posty: 305
Dołączył(a): 14 gru 2011, o 09:00
Lokalizacja: Warszawa,
Początek choroby: 0

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez pietre » 13 sty 2012, o 22:07

Miałbym tu co napisać, ale się nie odważę bo jeszcze mnie kto zidentyfikuje lub namierzy i dopiero będzie wstyd. Nie wiem czy jest sens pisać o naszych wpadkach.
Avatar użytkownika
pietre
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 10:14
Lokalizacja: Wlkp
Wariant IBS: Uchyłkowatość jelita grubego
Początek choroby: 0
Dolegliwości ogólnie: Burczenie

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez scathlock » 14 sty 2012, o 12:28

Wydaje mi się, że przyznanie się do takich wpadek i otwarcie mówienie o nich jest jednym ze sposobów na oswojenie się ze swoimi dolegliwościami i przezwyciężenie związanych z nimi lęków.

Na moim koncie chyba nie ma żadnych spektakularnych wpadek. Kilka razy musiałem wbrew swojej woli wracać do domu do toalety, szukać takowej na mieście lub ostro zaciskać zwieracze... Nic przyjemnego...
Avatar użytkownika
scathlock
 
Posty: 117
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 11:14
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2006
Dolegliwości ogólnie: permanenta sraczka

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez 1x2x3 » 14 sty 2012, o 12:48

Ja niestety mam ;/ Dwa razy musiałam się zatrzymać i niestety na szybko w plenerze załatwić potrzebę. Na szczęście była noc i nikt mnie nie widział ale to był dla mnie dramat. Długo potem nie mogłam się pozbierać psychicznie. Z resztą do tej pory nie mogę :)Bo zawsze w ciężkiej chwili pocieszałam się, że wytrzymam i przecież nie pęknę, bo nigdy mi się to nie zdarzyło. Teraz już się tak nie mogę pocieszać :/
No i raz pękłam w toalecie w autokarze na wycieczce szkolnej. Każdy chyba wie ze tam nie można takich rzeczy załatwiać no ale nie miałam wyjścia... Cała klasa wiedziała co i jak. Nie wiem, może się śmiali za moimi plecami ale w twarz nikt mi nie okazał nic innego jak troski i współczucia. Byłam w szoku :)
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez Przemek » 16 sty 2012, o 08:09

Ja mam na koncie jednego bączka w autokarze, który narobił trochę zamieszania i tzw. kleksa podczas miłej przechadzki ulicami rynku w Krakowie :P
Avatar użytkownika
Przemek
Administrator
 
Posty: 1009
Dołączył(a): 12 lis 2010, o 17:37
Lokalizacja: Kraków
Skype: muszesewymyslicjakislogin
Wariant IBS: zaparciowo-wzdęciowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: Koszmarne wzdęcia, które są w dużej mierze związane z zaparciami.

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez flower » 16 sty 2012, o 09:43

Juz myslalam, ze poruszylam jakis temat tabu :)Pietre mysle, ze masz jakis lęk w zwiazku z tym namierzaniem, nie wiem, czemu tak bardzo sie boisz o tym pisac, mowic itp.

Ja raz na cwiczeniach u bardzo bardzo bardzo stresujacej pani dr. ktora byla postrachem uczelni, zamiast sie skupic na zajeciach to sie stresowalam, brzuch nadety jak cholera (to byly poczatki i nie umialam nawt probowac sie uspokoic, czy pooddychac spokojniej, nie wkrecac sobie mysli) i nagle mi tak glosno w brzuchu zaburczalo, i to tak przez kilka sekund :)i pani tak spojrzala w moja strone ( bo nas bylo tylko 10 osob na zajeciach) i nic nie powiedziala, ja tez nie, i dalej kontynuowala zajecia. Ale wiecie jak niedawno bylam na zajeciach jogi to starszy pan przede mna siedzacy na kocu, podczas cwiczenia bąka puścil i nikt nie zareagowal, kazdy skupial sie na cwiczeniu.Niebylo smiechow czy cos.
Avatar użytkownika
flower
 
Posty: 305
Dołączył(a): 14 gru 2011, o 09:00
Lokalizacja: Warszawa,
Początek choroby: 0

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez 1x2x3 » 16 sty 2012, o 14:32

Flower ja to tego nawet nie liczę jako wpadki :)Kiedyś w auli na kilkaset osób kilka razy burczało mi w brzuchu tak strasznie długo (dobrych kilka sekund) i głośno ze cała aula się śmiała i każdy wiedział, że to ja.
Niestety moje wpadki chyba najgorsze ;/ Chyba, że ktoś ma gorzej ale się nie przyznał jeszcze. Niezależnie od tego może teraz rozumiecie czemu tak bardzo psychicznie wysiadłam, że nawet teraz jak się dobrze czuję ciągle boję się powtórki z rozrywki...
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez Jar0 » 16 sty 2012, o 14:41

Ja miałem gorzej. Nie będę jednak o tym opowiadał bo ani to śmieszne ani pouczające (jedyna nauczka - nie wychodź z domu jeśli nie musisz). Burczenie to wiadomo wstydliwa sprawa ale to jeszcze jest do przeżycia : )

Mnie kiedyś burczenie dopadło na randce. Ale porażka : D
Avatar użytkownika
Jar0
 
Posty: 902
Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 18:06
Lokalizacja: Gliwice, Rybnik
Wariant IBS: Colitis Ulcerosa : )
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: ból świata

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez 1x2x3 » 16 sty 2012, o 14:52

Ja na samym początku spotykania się z moim obecnym niestety nie powstrzymałam gazów :)Matko ale wstyd :DAle byłam mocno po alkoholu więc zachowałam się inaczej niż normalnie i udawałam, że na coś nadepnęłam i but wydał taki dźwięk :D:D:D Co zabawne mój chłopak też był pod wpływem i też nie zachował się normalnie, bo najpierw był w szoku, więc gapił się na mnie z opadniętą szczęką i wytrzeszczonymi oczami a potem nie mógł się powstrzymać i się śmiał z mojego udawania, że to nie ja. Normalnie by udał, że nic nie słyszał. Ech... w zasadzie nigdy potem o tym nie gadaliśmy :)Dziś się zapytam czy pamięta i czy w końcu uwierzył, że to nie ja hahaha
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Nasze wpadki :)

Postprzez pietre » 16 sty 2012, o 16:01

Wstyd to się zesrać w gacie Panowie i Panie
Avatar użytkownika
pietre
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 10:14
Lokalizacja: Wlkp
Wariant IBS: Uchyłkowatość jelita grubego
Początek choroby: 0
Dolegliwości ogólnie: Burczenie

Następna strona

Powrót do Opowiedz o swoich problemach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości