Ja brałem Sanprobi przez jakiś i na początku zauważyłem całkiem niezłą poprawę, ale później wszystko wróciło na swój stary tor (z resztą jak z wszystkim u mnie: Colon C, Siemię lniane i jeszcze parę innych)...

moze pryzczyna u ciebie jest zupelnie inna i to nie jelito wrazliwe tylko inne schorzenia jelit.

Mam podobne obserwacje jak Przemek. Często lek przynosi mi poprawę na początku, a później sytuacja wraca do "normy".

Dokładnie. W najbliższym czasie planuję zrobić porządną diagnostykę i zobaczę, czy czegoś u mnie nie znajdą.

Jakie dokładnie badania zamierzasz wykonać ?

JA również brałem sanprobi i miałem pierwszy raz od dawna spokój. wszytko się uspokoiło. Jednak jak mi mówił mój lekarz, jeżeli coś się zaczyna dziać- to mam brac kilka kolejnych dawek.
Mam nadzieje że to pomoże,,ale jak na tę chwilę jest ok.

martz napisał(a):jeżeli coś się zaczyna dziać- to mam brac kilka kolejnych dawek.

Jak to? Ja chyba nie zrozumiałam

Jacek napisał(a):Jakie dokładnie badania zamierzasz wykonać ?

Sorki Jacku, że dopiero odpisuję, ale ostatnio byłem nieco wyautowany z życia w sieci. Badania planuję wykonać wszystkie podstawowe - nawet nie wiem dokładnie jakie, ale wszystkie te, które na początek mogę zrobić sam w jakimś centrum diagnostycznym.

Jeśli mogę coś zasugerować, to nie myślałeś też nad zbadaniem poziomu serotoniny w surowicy krwi ?
Ja wykonałem sobie to badanie i u mnie wyszło ponad pięciokrotne przekroczenie górnej granicy normy. To potwierdzałoby zatem teorię o niewłaściwym poziomie serotoniny u chorych na IBS. Ale tylko w moim przypadku. Może byłoby warto aby ktoś jeszcze zrobił takie badanie ?

a ile to kosztuje prywatnie? da sie na nfz? ja mialam ostatnio ze 2 x robione bad krwi ale serotoniny mi nie badano chyba, poszukam moze w dalszych badaniach.