U mnie bardzo często samo położenie się "na płasko" powoduje, że w brzuchu zaczyna mi się przelewać, albo odczuwam skurcze. Dlatego kiedy zasnę i nie mam nad tym kontroli, nasila się to do tego stopnia, że mnie budzi. Jeśli wtedy nie wezmę Meteospasmylu, to skurcze stają coraz silniejsze i w końcu powodują totalną biegunkę.
Kiedy w ostatnie Święta Wielkanocne pozwoliłem sobie zjeść kawałek mazurka, to miałem pół nocy z głowy, bo dyskomfort w brzuchu, graniczący z bólem obudził mnie w nocy i nie pozwalał zasnąć.
Zresztą problemy z brzuchem budzą mnie od bardzo wielu lat - praktycznie od czasów podstawówki. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie się to nasiliło
Moje objawy są tak charakterystyczne dla IBS, że prawdopodobieństwo iż pomylono u mnie IBS z inną chorobą, jest minimalne. Choć oczywiście w medycynie nigdy nie ma 100% pewności.
Fakt, że budzenie w nocy, czy generalnie problemy ze snem są powiązane z IBS potwierdzają również wyniki obserwacji, które przeprowadzili Amerykanie. (Choć faktycznie, jeszcze do niedawna uważano, że IBS nie ma wpływu na sen. Na szczęście również i to podejście się zmienia, na razie jednak jeszcze nie u nas.)
Wnioski z tych obserwacji były prezentowane na tegorocznym Tygodniu chorób Układu Trawiennego, w maju w San Diego: http://fgidupdate.wordpress.com/2012/05 ... -with-ibs/