Jelita a życie :)

Czyli wszystkie rozmowy nie związane z tym, co nam doskwiera.

Jelita a życie :)

Postprzez tencja3 » 2 lis 2016, o 17:22

Czesc! Wiadomo ze wszelkie dolegliwosci jelitowe bardzo utrudniaja komfort zycia, jak czlowiek sie kazdego dnia zle czuje fizycznie. A jak u Was z psychika z tego powodu? Czy przez problemy z brzuchem ucierpialy Wasze relacje z innymi ludzmi? I ogolnie takie aspekty zycia jak praca; szkola. Ogolnie marzenia. Jesli chodzi o mnie to bardzo sie to wszystko pokomplikowalo od kiedy mam te dolegliwosci. O ile przez pierwsze miesiace dawalam rade i dzielnie probowalam to zwalczyc -trwanie tego 1,5 roku bardzo mnie wymeczylo. I jestem teraz na studiach, niby wtedy zycie towarzyskie powinno kwitnac a mi przez ten ciagly bol brzucha nic nie chce. Ogolnie to z leczeniem sie nie poddalam, ide za ciosem, ale wiadomo ze to sie nie zmieni z dnia na dzien ani z tygodnia na tydzien. A jak wyglada to u Was? Jak sobie radzicie ze zlym samopoczuciem, zeby jednak cos z tym zyciem robic i w nim uczestniczyc? :)Generalnie wiadomo ze nie mozna poddawac sie lenistwu ale... wszyscy wiemy jakie to trudne gdy choroba ciagle dokucza ^^
Avatar użytkownika
tencja3
 
Posty: 30
Dołączył(a): 6 kwi 2016, o 20:31
Lokalizacja: Wrocław
Wariant IBS: Zaparciowy
Początek choroby: 2015
Dolegliwości ogólnie: kolki podczas chodzenia, rozpierający ból brzucha

Re: Jelita a życie :)

Postprzez pablos3744 » 3 lis 2016, o 09:23

Siema! Tak utrudniają mi życie dolegliwości nie ma co ukrywać :(Psychika w pewnym momencie na prawdę mi padła miałem nawet myśli... przy mega kumulacji dolegliwości ale wiem że nie moge sie poddać. Na pewno jestem mniej otwarty na ludzi przed dolegliwości nie lubie wychodzić na imprezy wesela itp. Ukończyłem studia szukam pracy. 1,5 roku temu postanowiłem Walczyc z chorobą i się nie poddać co by się nie działo i realizowac marzenia które miałem przed chorobą udało się mimo że wielu lekarzy pukało sie w głowe i dosłownie tak było ;)! udało się.
Avatar użytkownika
pablos3744
 
Posty: 604
Dołączył(a): 16 gru 2012, o 10:19
Lokalizacja: Lubelskie. Lat.21
Wariant IBS: Luźne stolce
Początek choroby: 1
Dolegliwości ogólnie: Luźne stolce ranne

Re: Jelita a życie :)

Postprzez tencja3 » 5 lis 2016, o 08:02

A co Ci konkretnie mowili lekarze? Pewnie to, ze to dokuczliwa choroba i niestety "taka sytuacja" co zrobisz nic nie zrobisz ;] Poniekad to prawda ale to tez duzo zalezy od nastawienia. To dobrze ze sie nie poddales, choc na samym poczatku tych dolegliw,osci to zajmuje troche czasu zeby sie z tym pogodzic i dopasowac sobie jakis "rytm". Z praca dosc trudno, bo wiadomo ze jakby sie tego wszystkiego nie mialo, byloby sie bardziej przebojowym i pewniejszym jesli chodzi o samo szukanie. Tez problem ze ta choroba jest niepozorna i dokuczliwa mimo ze w ogole nie szkodliwa, bo samo "boli mnie brzuch" nie brzmi powaznie. Ale ze tak ma sie caly czas. I jeszcze oprocz dolegliwosci samych e sobie ktore sa tak same w sobie ciezkie to inni ludzie i ich podejscie. Np jest moda na smianie sie z tego ze zalozmy nie je sie glutenu czy zamawia sie kawe bez laktozy, uwazanie ze to fanaberia.. a taka prawda ze od takich nieistotnych dla wiekszosci ludzi zalezy, czy reszte dnia spedzisz w miare ok czy z okropnym kolkowym bolem... Tez nie przepadam za takim imprezami. Chociaz, to nie jest zupelnie nie do przeskoczenia, gdyby tego nie bylo dawaloby wiecej przyjemnosci anizeli stresu :)Chyba jedyna metoda to wlasnie nie poddawanie sie za wszelka cene i miec duzo wyrozumialosci w stosunku do siebie :)
Avatar użytkownika
tencja3
 
Posty: 30
Dołączył(a): 6 kwi 2016, o 20:31
Lokalizacja: Wrocław
Wariant IBS: Zaparciowy
Początek choroby: 2015
Dolegliwości ogólnie: kolki podczas chodzenia, rozpierający ból brzucha

Re: Jelita a życie :)

Postprzez pablos3744 » 5 lis 2016, o 09:53

Mi mówili lekarze nie może Pan być wyczynowym zawodnikiem bo to nie zdrowe zważywszy na to że jest Pan chory na IBS-potwierdzone. tylko może Pan amatorsko rekreacyjnie ćwiczyć aby się nie przeciążać. Olałem te zalecenia i dziś z dumą mogę powiedzieć że Zdobyłem Puchar Lubelszczyny i stanąłem na podium 28razy na 29 startów wszystko siedzi w naszych głowach i niestety w jelitach. Masz racje musimy miec dla Siebie dużo wyrozumiałości ale też nie folgowac sobie za dużo;)
Avatar użytkownika
pablos3744
 
Posty: 604
Dołączył(a): 16 gru 2012, o 10:19
Lokalizacja: Lubelskie. Lat.21
Wariant IBS: Luźne stolce
Początek choroby: 1
Dolegliwości ogólnie: Luźne stolce ranne


Powrót do Wolne rozmowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 1 gość