przez nenka132 » 23 cze 2014, o 07:07
Ten temat zwiazany jest z moim krotkotrwalym powrotem do zdrowia,mysle ze byly to jakies 2 miesiace.Bylam mezatka ,niiestety zycie nam sie nie ulozylo ,wrocilam do rodzicow,nastepnie praca,sklep zlikwidowano stracilam prace bylo ciezko cos nowego poszukac,depresja,rozstanie ,brak pracy ibs byl nasilony do maksa.nie dawalam sobie rady psychicznie ,zwrocilam sie do Boga chodzilam do kosciola pomimo objawow ,poczatki byly trudne ,jednak pozniej ,w kosciele objawy znikaly ,nie mialam juz takich boli ,ze musialam wyjsc.Modlilam sie nie o zdrowie ,tylko zeby moj maz byl, z powrotem takim czlowiekiem jakiego poslubilam,zeby dal mi znak czy warto wrocic do niego,potem modlilam sie o sile ,zebym o wszystkim zapomniala,znalazla prace i zyla tak jak chce .Zaczelam uczestniczyc w mszach o uzdrowienie,nie wiem czy ktos z was o tym slyszal ,byly to rekolekcje prowadzone przez charyzmetykow,nastapila u mnie poprawa,wyciszenie ,spokoj do tego codzienne modlitwy wieczorem ,nie chodzilam na imprezy ,kladlam sie spac reguralnie,wstawalam wypoczeta,zajmowalam sie soba tak zeby poczuc sie lepiej .Po jakims czasie zdeydowalam ,ze wyjade do niemiec wyobrazalam sobie ,ze znajde prace bede miala pieniadze,wynajme sobie mieszkanie,pieknie urzadze,moze tez milosc przyjdzie powoli.Ibs ucichlo wraz z moim pozytywnym nastawieniem ,wyjechalam do siostry ,prace dostalam ,pierwsze dni w Hamburgu byla to fascynacja ,ja z malego miasteczka,ja nenka wyjechalam niemozliwe,a jednak ibs nie dawal oznak ,jadlam owoce,robilam salatki z warzyw,zaczelam przybierac na wadze bo warzylam 46kg wygladalam jak trup.Wszystko bylo pieknie ,az nagle pewnego dnia cos zaburczalo w moim brzuchu ,nastepny dzien tak samo,ibs powrocil ,dlaczego powrocil ,wiem stres ,moj maz byly sie odezwal ,ze teraz wie co stracil,a ja pomimo wszystko kochachalam go nadal,znowu chore mysli wracac ,czy naprawde sie zmienil ,nie bede pisac calej historii.Jedna z przyczyn powstawania ibs jest stres ,mysle ze w moim przypadku stres jest przyczyna .