ja sie wtedy skupiam na dobrych odpowiedziach, moim doswiadczeniu itp, a rozmowy kwalifik. nie sa przeciez az takie czeste, jak juz sie znajdzie prace, owszem pozniej sa jak sie te prace zmienia czy cos. Zawsze mozna jak sie wejdzie zapytac o toalete nie ma bata musi jakas byc
zrobic co trzeba i na godzine powinien byc spokoj, lub mozna sie czyms wspomoc jesli jest bardzo źle. Ja pamietam ze jeszcze do neidawna zle znosilam wszelkiego rodzaju spotkania z obcymi osobami ale spotkania te byly w grupie np szkolenia, czy jakies warsztaty, gdzie sa neiznane osoby, i mysle ,ze moj stres byl w duzej mierze spotegowany wlasnie tez slabym poczuciem wlasnej wartosci, myslalam, ze wszyscy beda sie patrzyc ze dziwnie sie zachowuje, a ze jak mi sie w brzuchu przeleje to mnie wysmieja itp, dlatego staram sie pracowac nad tym, i nie myslec o sobie w kategorii ejstem chora- jakas inna-dziwna, tylko ze jestem normalna, ale mam taka i taka przypadlosc/dolegliwosc.Wazne zeby sie tak nie zaganiac do kąta.