Witam
Dawno mnie tutaj nie było, ale postanowiłem napisać kilka słów o swoim obecnym problemie z jelitami. Jestem zdumiony jak wiele w Polsce jest lekarzy idi... którzy nie potrafią ocenić lub wysłać na konkretne badania pacjenta. Przeleżałem w szpitalach kilka tygodni i czego się nasłuchałem woła o pomstę do nieba
W jednym szpitalu powiedzieli mi, że mam raka, w drugim boreliozę, w trzecim tasiemca, w czwartym clostridium, a w piątym nic mi nie powiedzieli
Tak sam się zastanawiam czy czasem nie mam po prostu nerwicy, ponieważ jak byłem na studiach miałem ostre wymioty przed ważnymi egzaminami lub spotkaniami, a później przeobraziło się to w biegunki. Czasami jak mam jakiś wyjazd do innego miasta nigdy nie mam biegunek
W inne dni non stop biegunka jak wstaję w domu
Czy nerwica może powodować nasilone biegunki niezależne od świadomości? Wczoraj na przykład miałem trzynaście biegunek (możliwe, że grypa żołądkowa?), a dzisiaj pisząc te słowa jestem kompletnie "zdrowy"
Jem wszystko i nic mnie nie boli, do tego jeszcze nie byłem przez cały dzień w toalecie. Jestem trochę osłabiony wczorajszą akcją, ale grypa powoduje u mnie dziwny etap "zdrowienia"-możliwe że mózg się uspokaja (czuję duży spokój) czy wypłukuję wszystkie bakterie z przewodu pokarmowego?
Boję się iść do kolejnego szpitala lub lekarza, że znajdą mi nową chorobę lub będą leczyć nie to co trzeba
Jak myślicie mogą być to objawy nerwicy?