Trochę zmienię temat, ale pozostanę przy filozoficznych refleksjach
Na jednym z forum poświęconych IBS przeczytałem taką propozycję matrymonialną:
"Mam IBS-C, poślubię dziewczynę z IBS-D. Nasze dziecko będzie perfekcyjne". Ale ktoś skomentował, że dziecko w takim układzie będzie raczej miało IBS-A