stripped napisał(a):Przepisuję część porad - być może ktoś spróbuje i skorzysta
Zaparcia - warto spróbować nasion babki płesznik (spotkałam się też z tym produktem przy diecie św. Hildegardy) - 1-2 łyżeczki nasion i łupin nasiennych babki płesznik zalewa się szklanką gorącej wody - zostawia się na 2 godz do naciągnięcia i później wypija (można dosmaczyć miodem i cytryną).
W ogóle zwrócono także uwagę na to by dzień zaczynać od gorącego napoju - nawet szklanki gorącej wody z odrobiną cytryny, bo może to działać pobudzająco na ruchy jelit.
Inne rady to np. picie naparu z mniszka lekarskiego - łyżeczka suszonego korzenia mniszka w szklance wrzątku - 3 szklanki dziennie, jedzenie suszonych owoców - śliwki, rodzynki.
Ostatnia deska ratunku, z czym ostrożnie - kora kruszyny Pursha (szakłak amerykański) lub senes - strączyniec ostrolistny - ponoć te 2 produkty są baaaardzo skuteczne, ale łatwo się uzależnić i nie można zażywać długotrwale.
Zajrzałam też z ciekawości na stronę dot. wzdęć - powinno się unikać bezcukrowych słodyczy i gum do żucia z sorbitolem, ksylitolem czy mannitolem, bo są ciężkostrawne, a kiedy przedostają się do jelita grubego są pożywką dla bakterii - stąd gazy. Poza tym należy ograniczyć spożycie fruktozy, bo zalega w jelicie grubym.
Środki na trawienie - Imbir! - napar z imbiru 1/2 łyżeczki startego świeżego korzenia zalana gorącą wodą - napar powinien parzyć się ok. 5 minut, później można doprawić miodem i cytryną - bardzo smaczne. Imbir pomaga na nudności, ale także na wzdęcia.
Owoce kopru (fenkułu) włoskiego, kminku zwyczajnego, biedrzeńca anyżu lub selerów zwyczajnych - żucie 1/2 łyżeczki tych owoców po posiłku zapobiega odbijaniu się i ułatwia pozbycie się gazu z jelit.
Herbatka z rumianku lub z kardamonu malabarskiego - poprawia trawienie, należy pić do posiłków (łyżeczka kardamonu na 250 ml wody - gotować na małym ogniu 10 min)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości