Czy ktoś próbował postu? Np. post Ewy Dąbrowskiej, który podobno przywraca prawidłowe funkcjonowanie jelit i prawidłową florę bakteryjną. Wielu ludzi w to nie wierzy, ale tak naprawdę niewielu próbowało. Próbowałem odszukać jakieś artykuły w Google za pomocą haseł "post a nauka", "posty warzywne badania naukowe" i nic nie znalazłem, mimo szczerej nadziei znalezienia wielu naukowych dowodów na nieskuteczność postów. Czy ktoś z was ma doświadczenie na ten temat? Ja próbowałem postu Ewy Dąbrowskiej kilka lat temu, ale niestety miałem bardzo dużo gazów, mimo że biegunki ustały. Teraz wiem, że jadłem źle, bo jadłem brokuły, kalafior itp... Gdybym jadł same marchewki, pietruszkę, seler, buraki, pomidory, to bym nie miał takich problemów. Gdybym jeszcze dołożył probiotyk, który na mnie działa -
dicoflor - to może byłoby idealnie... Zamierzam spróbować.